Andrzej Kupczak pisze do szefowej MEN
9 marca 2018
Prezes Oddziału ZNP Andrzej Kupczak napisał list do minister edukacji Anny Zalewskiej, zwracając uwagę na rozbieżności, jakie istnieją w zarobkach nauczycieli i pracowników supermarketów.
– Pytam Panią Minister: Jak może Pani zaproponować, od 1 kwietnia 2018 roku, płacę zasadniczą nauczyciela dyplomowanego, a zatem mistrza w zawodzie, z trzydziestoletnim stażem i tytułem magistra lub doktora, w wysokości 3317 zł brutto? W moim mieście, na drzwiach „Biedronki”, umieszczono ofertę pracy dla kasjera-sprzedawcy z wynagrodzeniem dla rozpoczynających pracę, 3250 zł miesięcznie – napisał. – Czy tak po prostu, po ludzku nie jest Pani wstyd?
– Jak wyobraża sobie Pani życie nauczyciela, który na przeżycie miesiąca, na wszystkie opłaty związane z mieszkaniem, ubraniem i jedzeniem dostanie, po podwyżce, 1 751 zł netto. Jak z tej kwoty opłacić doskonalenie zawodowe, uczestnictwo w życiu kulturalnym i społecznym – elementami niezbędnymi dla rozwoju osobowego nauczyciela – pyta. – Wynagrodzenie nauczyciela zaczynającego karierę zawodową na zaproponowanym poziomie uwłacza godności tego zawodu. Uwłaczające jest też wynagrodzenie zasadnicze profesora oświaty na poziomie sprzedawcy w hipermarkecie. Liczę na odpowiedzi na zadane wyżej pytania.
O jego inicjatywnie szeroko informują media: